neon z napisem o seksie

Podróże kształcą, sztuka również. Szukasz inspiracji na oryginalne fotoakty? Jesteś tak seksowna, że aż chyba cię to boli, niebezpiecznie seksualna taka jesteś lubisz być niegrzeczna? Ale fajne nudesy to byś chciała? Chciałabyś chciała? Dwie piersi twoje, jako dwoje bliźniątek u sarny, które się pasą między liliami? No, to nie zabieraj się do tego jak pies do jeża.

Prawdziwa sztuka jest zawsze aktualna i ponadczasowa. Z odrobiną zachodu wystarczy, że odegrasz scenki żywcem wzięte ze znanych obrazów najwybitniejszych twórców. Oczywiście, twoim zadaniem jest rozbieranie bohaterów, więc niektóre arcydzieła z oczywistych względów odpadają. Np. takie dzieła Gustave Courbeta „Kobieta z papugą”, „Pochodzenie świata”, „Śpiące”. Wszystko jest już nagie. Nuuuda! Francisco de Goya y Lucientes i „Naga Maja”? Goła! Nuda! Jean Auguste Dominique Ingres i „Wielka Odaliska”? Naga! Nuda! Czas na odrobinę finezji i polotu.

Trzymaj się czterech sprawdzonych zasad, dzięki którym zrobisz idealne sex fotki! Przeczytaj nasze porady już teraz!

Dobre, bo polskie

Zacznijmy od czegoś lekkiego i chyba oczywistego. Leonardo da Vinci „Dama z gronostajem”. Wprawdzie nie jest to polskie dzieło, ale jest to jedyne dzieło Leonarda da Vinci w Polsce. Obraz przedstawia piękną dziewczynę w wiośnie życia, trzymającą zwierzątko przy piersi. Cholera go wie czy to był gronostaj, łasiczka czy fretka albinos. W sumie to nieistotne. Możesz nawet trzymać kurczaka, kota albo żółwia. Poza jest tak charakterystyczna, że trudno ją pomylić z czymś innym. No, to dwoje bliźniątek, jak u sarny, na wierzch i cyk.

Drugą inspiracją mogłaby być „Mona Lisa” Leonarda da Vinci. Ale nie będzie. Niech się goni na szczaw i wsuwa mirabelki. Dobre, bo polskie, więc nie może być nikt inny niż Jan Matejko. Wspaniały patriota i historyk. Jako, że nie potrafił mówić o historii, to ją malował. A „Stańczyka” panna widziała? Nie szkodzi, że nie, ale wstyd okropny. Stańczyk, nadworny błazen 4 królów (słownie: czterech), siedzi na krześle podczas balu na dworze królowej Bony. Bardzo charakterystyczna poza, podobnie jak „Rejtan”. Wskakuj na krzesło, torbę z lotu zostaw, ściągaj stringi, gacie po tacie i sofiksy. Nałóż czapkę błazeńską – taką czerwoną, potrójną. Spleć dłonie, zrób zatroskaną minę. Cyk. Mamy to!

To było easy, nie? Skoro dalej obracamy się w polskim nurcie malarstwa – Olga Boznańska „Dziewczynka z chryzantemami”. Obraz przedstawia dziewczynkę z bukietem białych chryzantem. Jest poważna i zaniepokojona. Uwagę zwracają duże, połyskujące czarne oczy, rozpuszczone, złocisto-rudawe włosy i drobne, czerwone usta. Jest ubrana, ale nie na długo. Spokojnie, nie musisz czekać do końca października, żeby kupić chryzantemy. Na pewno są dostępne w pierwszej lepszej kwiaciarni. Stajesz pod ścianą, ubranie zdejmij -, jak to mówi kultowy cytat: nie rób scen, dziewczynko.

Szukasz inspiracji do zrobienia erotycznych fotografii? Zobacz nasz tekst o najlepszych w historii magazynach erotycznych! Nie tylko Playboy!

Przejdźmy w bardziej rustykalne rejony malarstwa. Józef Chełmoński „Babie lato”. Młoda, bosonoga ukraińska kobieta leży na ziemi i trzyma w wyciągniętej ku górze prawej ręce nitki babiego lata. Czarny siedzący niedaleko pies spogląda tęskliwie na stado bydła i sylwetki wieśniaków. Ach, idzie się rozmarzyć, poleżałby człowiek tak i odpoczął.

To teraz czas na trudniejsze zadanie. Jesteś hardkorem? Ba! Nie było się w Muzeum Narodowym, to można być. Najbardziej klasyczna klasyka, czyli Wojciech Kossak. Ojciec Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Magdaleny Samozwaniec. Jednym z najbardziej znanych dzieł artysty jest „Józef Piłsudski na Kasztance”. Spokojnie, nie potrzebujesz żadnej kasztanki, chociaż może… Innym jego dziełem, które będzie inspiracją jest inny obraz. To „Portret Marszałka Józefa Piłsudskiego”. Marszałek oparty dłońmi o szablę spogląda wprost przenikliwie. Jest ubrany w nieodłączny galowy mundur. No, to prędziutko do inspirowania się. Dziewczyno, trochę powagi, motyla noga. Zapomnij o mundurze, bo się zaplączesz. Szabelka, zrób surową minę, napręż nie tylko muskuły i cyk. Marszałkowa jak ta lala!

Nic co zagraniczne, nie jest mi obce

Przejdźmy do inspiracji zagranicznych. Na pierwszy ogień idą jakieś proste inspiradełka. Caravaggio „Narcyz”. Młody i piękny młodzieniec, klęcząc pochyla się nad lustrem wody. Jego delikatne lica odbijają się od tafli. Długie włosy powinny spływać w dół, ale widocznie grawitacja to czysta abstrakcja dla włoskiego mistrza malarskiego. To dzieło można łatwo odtworzyć. Potrzeba tylko kałuży. Zerknij w wodę, a fotografujący niech uchwyci podwójne twe lica i te, no, piersi twoje!

A teraz coś z zupełnie innej beczki! Edward Munch „Krzyk”. Norweskie arcydzieło ekspresjonizmu. Poza człowieka przeszytego bólem egzystencjalnym jest rozpoznawalna na chyba całym świecie. Może oprócz Sosnowica, Piotrkowa Trybunalskiego oraz Wąchocka (bo sołtys ocenzurował nie wiedzieć czemu). Łaszki w dół, rączki na uszy, dzióbek ze słodkich usteczek i mamy to!

Wracamy do nurtu klasycznego. „Ofelia” obraz Johna Everetta Millaisa. Brytyjski malarz i ilustrator zainspirował się „Hamletem” Williama Szekspira. A my zainspirujemy się co najmniej dwoma artystami. Obraz przedstawia tragiczną śmierć obłąkanej Ofelii, która tonie w strumieniu. – Ta scena to czysta abstrakcja – zakrzyknąłby Pablo Piccasso. Tonąć w strumieniu, śpiewając? Cóż, sztuka rządzi się swoimi prawami i złóżmy to na karby „licentia poetica”. Smutny ten obraz, nie? – Why so serious? – spytałby Joker z „Mrocznego rycerza”. Do roboty! Krzaczory, strumyk, na głowie kwietny ma wianek, w ręku zielony badylek, a przed nią bieży baranek, a nad nią lata motylek. Wróć! Baranek wraca do kuchni i robisz z niego comber, pieczone udźce, pilaw, musakę, kofty i haggis. A ty hyc do strumyka. A co tam się kryje wyżej między nóżętami?

Niektóre inspiracje odpadają z abstrakcyjnych albo kubistycznych względów. Pablo Picasso „Guernica”? Piet Mondrian, Wassily Kandinsky? Próbować można, ale to raczej droga ku zatraceniu albo zły skręt (w sensie drogowym!). Inne natomiast odpadają z oczywistych względów. „Olympia” Edouard Maneta? „Fala” Williama-Adolphe’a Bouguereau? „Narodziny Wesus” Alexandre Cabanela. Wszystkie nagie! Nuda!

Dowiedz się jak zadbać o komfort, podczas robienia sex fotek! Jakie są najlepsze miejsca do robienia erotycznych zdjęć?

Zahaczmy może o Francję. Eugène Delacroix „Wolność wiodąca lud na barykady” to już jest coś. Marianna, jeden z symboli narodu francuskiego i symbol rewolucji, przedstawiona jako alegoria wolności oraz rozumnego myślenia. Marianna nosi na głowie czapkę frygijską. Wprawdzie piersi jako dwoje bliźniątek u sarny są odkryte, ale poza nader charakterystyczna. Pewien problem może stanowić ten muszkiet z bagnetem. Może jakiś kolekcjoner broni lub grupa rekonstrukcji historycznych mogłaby pomóc w tym, a jakże, artystycznym przedsięwzięciu?

Czas na grande finale. Jedną z propozycji mogłoby być „Stworzenie Adama” Michała Anioła. Słynny fresk przedstawia scenę z Księgi Rodzaju. Bóg daje życie Adamowi pierwszemu człowiekowi… Epicka scena. Prawe ramię Boga chce przekazać iskrę życia. Palce Boga i Adama niemal się ze sobą stykają, są w jakże niewielkiej odległości od siebie. O tyle, tyci, tyci. Gdzieś tam u Adama ptaszek ćwierka… Charakterystyczna scena, której nie można pomylić z niczym innym. Bóg jest ubrany, a Adam nie. Robimy na odwrót. Ściągaj stringi, doklej sobie brodę i skombinuj Adasia. Wyciągaj te piersi i paluszkiem próbuj dotknąć Adasia. Pyk!


Leave a Reply


ZALOGUJ SIĘ DO SWOJEGO KONTA

 
×
FORGOT YOUR DETAILS?
×

Idź do góry